Miejsca nie starczy ani w jednym kategorii, ani na całym blogu, żeby opisać wszystkie odczucia jakie przychodza mi do głowy na słowo Włochy :)
To warzywa, których przez długi czas nie umiałam dobrze przygotować. Coś zawsze było z nimi nie tak. 😀 Bardzo lubię karczochy, więc zawzięłam się, żeby je okiełznać. No i są rezultaty! Z tego przepisu wychodzą lepiej niż dobrze 🙂