Region Marche w kieliszku, czyli lokalne alkohole, których warto spróbować

Iwona

Była już na blogu mowa o kilku kulinarnych pamiątkach z podróży do Marche. Tym razem opowiem Wam o lokalnych likierach i winach, z których słynie nasz region. Wielu z nich prawdopodobnie napijecie się tylko tutaj, więc jeśli wybieracie się w moje strony, koniecznie zapamiętajcie poniższe propozycje.

Vernaccia di Serrapetrona – czerwone wino musujące

Jeśli lubicie Włochy, tutejszą kuchnię i wina, to pewnie słyszeliście o Vernacci? To BIAŁE wino wytwarzane ze szczepu Vernaccia, produkowane w okolicach włoskiego miasteczka San Gimignano w Toskanii. Było to pierwsze włoskie wino, które otrzymało status: Denominazione di Origine Controllata (DOC – nazwa używana w enologii dla wina wysokiej jakości, którego właściwości można przypisać szczególnym cechom obszaru produkcji), a kilkadziesiąt lat później uaktualniono je do Denominazione di Origine Controllata e Garantita (DOCG – dla DOCG obowiązują te same zasady co w DOC, ale z jeszcze bardziej restrykcyjnymi i rygorystycznymi normami).

W tym wpisie mowa jednak o alkoholach z regionu Marche, więc przejdę od razu do Vernaccia Nera – kolejnego wina DOCG, jednak wytwarzanego tylko tutaj z czarnych szczepów Vernaccia Nera. To naturalne, CZERWONE (w przeciwieństwie do Vernacii z Toskanii) wino musujące. Występuje w wersji słodkiej lub wytrawnej. Obszar produkcji Vernacci z Marche obejmuje bardzo ograniczone terytorium gminy Serrapetrona, i częściowo terytorium dwóch innych gmin w prowincji Macerata. Powierzchnia winnicy wynosi tylko 45 hektarów!

Lokalne wina białe i czerwone

Klimat i ukształtowanie powierzchni w regionie Marche zdecydowanie sprzyjają tutejszej produkcji wina na szeroką skalę. Chyba najbardziej popularnym przedstawicielem tej kategorii jest wino białe Verdicchio, pozyskiwane z białej winorośli o tej samej nazwie. Główne obszary uprawy Verdicchio to Castelli di Jesi w prowincji Ankona (prawie 90% produkcji jest skoncentrowanych na wzgórzach właśnie wokół Jesi) i Matelica w prowincji Macerata.

CIEKAWOSTKA: Eksperci z amerykańskiego magazynu Wine Enthusiast uznali Verdicchio del Castelli di Jesi za najlepsze białe wino na świecie 2021 roku.

… czy to nie wystarczający argument za tym, żeby spróbować Verdicchio podczas Waszej wizyty w regionie Marche?

Kolejnym białym winem z Marche jest Pecorino. Jak pewnie kojarzycie pecorino to też ser, ale mimo tej samej nazwy, nie mają one ze sobą nic wspólnego. Ewentualnie mogą być podane na jednym stole w ramach aperitivo. 🙂 Ta odmiana białych winogron jest rozpowszechiona przede wszystkim w Marche (prowincja Ascoli Piceno) i Abruzji. Wykorzystuje się ją jako główny składnik takich win jak Falerio Pecorino DOC i Offida Pecorino DOCG.

Białych win w Marche produkuje się nieco więcej niż czerwonych. Mimo to w w regionie nie brakuje odmian idealnych do win ciemnych. Głównym szczepem rosnącym na tutejszym obszarze jest Montepulciano, a zaraz po nim Sangiovese. Oba – choć w innych wartościach procentowych – wykorzystuje się w produkcji lokalnych Rosso Conero i Rosso Piceno.

Jakiś czas temu o winach z Marche szczegółowo opowiedziała Karolina na blogu italiaecucina.com. Jeśli chcecie dowiedzieć się o nich więcej, zostawiam Wam link do jej artykułu.

Vino cotto & vino di visciole – słodkie wina deserowe

Jeśli byliście kiedyś w Toskanii, to pewnie znacie połączenie vin santo & cantucci. Kruche i chrupiące ciasteczka cantucci stały się bardzo popularne również w regionach graniczących z Toskanią, w tym w Marche. Z kolei vin santo ma w naszym regionie swój godny odpowiednik, i jest nim właśnie vino cotto.

Vino cotto produkuje się w Abruzji i w Marche – głównie w prowincji Macerata i Ascoli Piceno. Jest to dość mocne wino, zwykle półslodkie, które pije się na koniec posiłku z deserem. Wytwarza się je gotując moszcz (świeżo wyciśnięty sok, zawierający skórki, nasiona i łodyżki owoców) pochodzący z różnych miejscowych odmian winogron. Podgrzewa się go redukując objętość do połowy lub jednej trzeciej naczynia, a następnie odstawia do fermentacji. Wino leżakuje w dębowych beczkach minimum kilka miesięcy. Vino cotto mieszkańcy Marche produkują głównie na własny użytek. W prowincji Macerata jest jednak takie miasteczko – Loro Piceno, które same siebie nazywa ojczyzną vino cotto! To właśnie tutaj odbywa się nawet festiwal, mający na celu rozsławienie tego lokalnego trunku.

Vino cotto | źródło: commons.wikimedia.org

Vino di visciole robi się z owoców dzikiej wiśni. Tę odmianę można znaleźć w kilku regionach Włoch, w tym w sporych ilościach w Marche. W procesie produkcji pozostawia się visciole do fermentacji z cukrem na kilka miesięcy, po czym filtruje i butelkuje. Aby przyspieszyć proces fermentacji, niektórzy do wiśni z cukrem dodają wino. Dla wzbogacenia smaku można wykorzystać cynamon, gałkę muszkatołową, miód czy goździki.

Dzikie wiśnie z Marche wykorzystuje się nie tylko do produkcji słodkiego lokalnego wina. Są one składnikiem wielu deserów, którym dodają charakterystycznego, trochę kwaśnego posmaku.

Likiery anyżowe – Varnelli i Anisetta Meletti

W regionie Marche od wieków uprawia sie anyż. Nie ma się co dziwić, że figuruje on na liście składników w wielu tradycyjnych przepisach. Anyż to też główny komponent dwóch kultowych likierów: Varnelli produkowanego w prowincji Macerata i Anisetta Meletti z terenów Ascoli Piceno.

Likiery anyżowe z Marche: Varnelli z lewej i Anisetta Meletti z prawej

Być w regionie Marche i nie spróbować Varnelli to jak być w Rzymie i nie zobaczyć koloseum! To likier anyżowy produkowany w prowincji Macerata. Można rozcieńczyć nim espresso, pić schłodzony z lodem lub dodawać do drinków. Znajduje też zastosowanie w kuchni, zarówno w słodkich jak i słonych przepisach. Stanowi niemal symbol regionu. Powiedzieć, że i marchigiani są z niego dumni, to jak nic nie powiedzieć. Podobno ciężko znaleźć go poza Marche. Nasz kolega – prawdziwy smakosz Varnelli – który pracuje w salonie optycznym w Rzymie, trzyma butelkę pod ladą i daje go skosztować klientom!

Anisetta Meletti to kolejny popularny w Marche likier na bazie anyżu, produkowany od blisko 150 lat według oryginalnej receptury Silvio Meletti. Polecany jest przede wszystkim jako trunek na trawienie. Anisetta może być dodawana do drinków albo rozcieńczona z wodą lub sodą. Ja próbowałam jej jako digestivo podawane z ziarenkami palonej kawy. W przeciwieństwie do Varnelli jest bardzo słodka.

Mówiąc o Meletti nie można nie wspomnieć o historycznej kawiarni Caffè Meletti w samym sercu Ascoli Piceno, założonej przed twórcę likieru anisetta. To prawdopodobnie tutaj smakuje on najlepiej! Możecie przeczytać o tym wyjątkowym miejscu i obejrzeć zdjęcia z wnętrza tutaj.

Amaro Sibilla – ziołowy likier na trawienie

Amaro (z włoskiego: gorzki) to jak już może wiecie napój alkoholowy o przeważnie gorzkim smaku, uzyskiwany z różnych ziół, spożywany przez Włochów po posiłku na pobudzenie trawienia.

Amaro Sibilla został wynaleziony w 1868 roku przez zielarza Girolamo Varnelli (tego samego od likieru anyżowego, jak widać znał się na alkoholach jak nikt inny :)), który bazując na swoim wieloletnim doświadczeniu chciał stworzyć lek przeciw gorączce i malarii. Do dziś likier jest produkowany według oryginalnej receptury, uzyskanej z wywaru z drzewa chinowego, goryczki i innych roślin leczniczych. Słodzony jest wyłącznie miodem z Gór Sibillini. Przed butelkowaniem długo leżakuje.

Ze względu na swoją historię oraz niezmienną jakość smaku i składników, Amaro Sibilla został uznany przez doświadczonych degustatorów za jedną z absolutnych doskonałości w rankingu likierów na trawienie.

Próbowaliście już któregoś z powyższych alkoholi? Jeśli nie, to którego z nich napilibyście się najchętniej?

Może zainteresuje Ci się również...

4 komentarze

Jola 13 stycznia 2024 - 19:00

Vino cotto dostałam w prezencie od osoby mieszkającej w regionie Marche. Czekało na “specjalną” okazję 😉 No to dziś taka będzie 🙂

Odpowiedz
Iwona 14 stycznia 2024 - 15:43

No to mam nadzieję, że smakowało! Co świętowałaś? 🙂

Odpowiedz
Jacek 26 stycznia 2023 - 18:24

Hej Miło się wspomina 20 lat temu byłem gdyż moja była zona tam mieszkała. Chciałbym jakoś zdobyć meletti ale jest problem bo w Polsce nie ma szans

Odpowiedz
Iwona 11 kwietnia 2023 - 22:45

Hej! Smak Meletti musiał Ci bardzo utkwić w pamięci 🙂 W Polsce faktycznie ciężko dostać, ale możesz zawsze poszukać na włoskich stronach, które sprzedają produkty z Marche i kupić online. Daj znać, jeśli mogłabym Ci w tym jakoś pomóc. Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz

Skomentuj

Ta strona wykorzystuje ciasteczka niezbędne do prawidłowego działania, analizy ruchu na blogu, oraz do działań marketingowych. Więcej informacji znajdziesz na stronie Polityka prywatności. Więcej informacji

Ta strona wykorzystuje ciasteczka niezbędne do prawidłowego działania, analizy ruchu na blogu, oraz do działań marketingowych. Więcej informacji znajdziesz na stronie Polityka prywatności i plików cookies. Wchodząc na stronę wyrażasz na nie zgodę według ustawień Twojej przeglądarki. Możesz je w każdej chwili zmienić, a jeśli tego nie zrobisz przeglądanie strony nastąpi z wykorzystaniem tych plików.

Zamknij